WIADOMOŚCI

Analiza techniczna Circuit de Nevers
Analiza techniczna Circuit de Nevers
Formuła 1, po dwóch rundach przerwy, wraca na Stary Kontynent. Serię europejskich wyścigów inaugurować będą rozgrywane tydzień po tygodniu Grand Prix Francji, a następnie Wielkiej Brytanii.
Tor w Magny-Cours - na którym odbędzie się domowy dla teamu ING Renault wyścig - stanowi bardzo interesującą mieszankę zróżnicowanych wyzwań wobec bolidów i ich kierowców: trzy szybkie zakręty na początku okrążenia, bardzo wolny nawrót Adelaide, dwie szybkie szykany, oraz nachylenia znacznie większe od tych, które pokazują kamery telewizyjne. Jak zawsze, dobry balans bolidu będzie opierał się na jak najlepszych kompromisach - co pozwoli osiągnąć optymalne tempo na każdym metrze toru.
baner_rbr_v3.jpg
Circuit de Nevers wymaga znacznie większego docisku aerodynamicznego, niż tory w Ameryce północnej. Podczas gdy obiekty, na których ostatnio rozgrywano wyścigi w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych wymagały niskiej siły docisku, w Magny-Cours korzysta się z konfiguracji oferującej dość mocny docisk.
Pozwala to bolidom na konkurencyjne tempo na szybkich zakrętach - np. trzecim - oraz na szykanach - zakręty 6/7 oraz 11/12. Zachęcająca może wydawać się perspektywa zmniejszenia docisku - pozwalająca osiągnąć wyższą prędkość na prostej, ułatwiającą wyprzedzanie przed nawrotem - w praktyce jednak rzadko jest to wykonalne. Prosty odcinek jest bowiem poprzedzony zakrętem numer trzy - i choć mniejszy docisk owocowałby większą prędkością, to na tym właśnie zakręcie mogłoby to przynieść niepożądane efekty, jak choćby trudności w utrzymaniu się tuż za plecami rywala.
Konsekwentnie więc wybiera się większy docisk, by uzyskać optymalny czas okrążeń.

Magny-Cours znany jest jako wyjątkowo gładki tor - co daje inżynierom możliwość zmniejszenia prześwitu i usztywnienia zawieszenia, co z kolei poprawia wydajność aerodynamiczną i pozwala na bardziej precyzyjne zmiany toru jazdy w obu szybkich szykanach. Jak zawsze, podstawę stanowi dobry kompromis - tor zawiera również bardzo wolne sekcje, gdzie bardziej miękkie ustawienia dają lepszą przyczepność. Trzeba więc obrać poprawny balans między szybkimi i wolnymi zakrętami.

Tor we Francji jest także szczególnie czuły na temperatury - i coś z pozoru tak błahego, jak chwilowe nagromadzenie chmur, może drastycznie wpłynąć na przyczepność nawierzchni.
Na najbliższy wyścig Bridgestone przygotuje miękkie i średnie mieszanki - jak zawsze, podstawą dobrej strategii będzie sprawne zarządzanie nimi.

Układ przeniesienia napędu bolidów poddany będzie wysokim przeciążeniom podczas jednej próby - szczególnie agresywnego atakowania tarek, co wielu kierowców czyni w końcowych partiach toru. W kwalifikacjach jest to niezbędne do uzyskania dobrego czasu okrążenia - jednak w trakcie wyścigu zespół może uzgodnić z kierowcą bardziej spokojny styl jazdy.
W Magny-Cours skrzynia biegów zestrojona jest zwykle bardzo krótko - co optymalizuje tempo na wyjściach z wolniejszych zakrętów. Szczególną uwagę poświęcą zespoły zakresowi od 0 do 250 kilometrów na godzinę - czyli wydajności w wolnych partiach toru, które z kolei determinują osiągi na prostych.

Circuit de Nevers nie jest szczególnie wymagającym torem dla silników. Jednostki V8 będą musiały pokonać 64% okrążenia na pełnym gazie - nieco ponad średnią w całym sezonie, ale wciąż daleko od wartości ekstremalnych. Atutem zawsze jest tu elastyczność jednostki napędowej - która pozwala na mocne wyjście z wolnego zakrętu. Inżynierowie poświęcą także nieco uwagi takiemu przygotowaniu silnika, by moc dostarczana była bardzo płynnie - dzięki czemu nawet jazda na pełnym gazie nie będzie negatywnie wpływać na balans nadwozia.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

35 KOMENTARZY
avatar
shav

27.06.2007 00:11

0

"Szczególną uwagę poświęcą zespoły zakresowi od 0 do 250 kilometrów na godzinę - czyli wydajności w wolnych partiach toru" - no jak 250 km/h to wolna partia to ja dziękuje :P Faktycznie w F1 to moze mało, ale tak dla zwyklego zajadacza chleba to się mozna za glowę zlapac ;P


avatar
dutch

27.06.2007 08:19

0

kiedy bedzie wiadomo coś na temat RK?


avatar
Alakhai

27.06.2007 08:24

0

BMW rzekomo nie lubi dużej siły docisku , jestem ciekaw czy po tych 2 tygodniach zmieni sie cos pomiedzy czołową trójką , no i oczywiście wierze ze Kubica dorzuci swoje 3 grosze do tego wyscigu :)


avatar
Alakhai

27.06.2007 08:25

0

sadzę ze tak jak ostatnio w czwartek w trakcie ogłaszania składu około godziny 15 -16


avatar
natleniony

27.06.2007 08:44

0

tor na 3 pitstopy dla czołówki, wyjątek bmw: Heidfeld - 2 pity, Kubica - 1, mam nadzieję że Dr. T. przestraszył się Renault i zaryzykuje strategie agresywne dla 2 bolidów. pozdrawiam dutch - w czwartek


avatar
jaros69

27.06.2007 09:08

0

co do strategi to za wcześnie, brak dokładnych danych pogodowych


avatar
gandzik

27.06.2007 09:22

0

sprawdzalem i ma byc słonecznie cały czas


avatar
natleniony

27.06.2007 09:23

0

jaros69 - a czemu nie pogdybać? na dzień dzisiejszy prognoza : sobota w 90% deszcz, niedziela 20 % narka


avatar
fezuj

27.06.2007 09:28

0

natleniony- jak doktorek przeczyta i zastosuje Twoją taktykę to mamy jak w banku -że BMW będzie ostro walczyło z Super Aguri o dobrą pozycję :)


avatar
natleniony

27.06.2007 09:33

0

fezuj - albo hondą, cały czas mam nadzieję, że wreszcie bmw pojedzie na tyle pitów jak ferrari lub maki. pozdrawiam


avatar
walerus

27.06.2007 09:44

0

na jeden PIT to se może doktorek jechać albo ktoś z pompką i dodatkowymi oponami pod pupą.........niestety BMW czasem za bardzo skupia się na bolidzie - i nie zwraca należytej uwagi na inne czynniki takie jak strategia i propozycje kierowców w tym RK!!!!


avatar
Disi

27.06.2007 09:45

0

Wszystko tak jak mówicie zależy od Renault. Jeśli będą na treningach spisywać się dobrze to BMW będzie(chociaż nie jest to konieczność) musiało im uciekać i ustawić agresywniejszą strategię. Ale znając życie będzie tak - Nick dostanie minimum paliwa na Q będzie jechał na 3 pitstopy a Robert na dwa....Robert rok temu w obu treningach miał najlepsze czasy-zobaczymy jak na Bridgestonach mu pójdzie tym razem.


avatar
kunik15

27.06.2007 11:07

0

Mam nadzieje żę choc raz BMW pozwoli Robertowi rozwinąć skrzydła i wybierze dla niego agresywną taktyke . Najlepiej by było gdy by Kubica już w kwalifikacjach zają 3 miejsce . Mysle że polski żart o kubicy i haidfeldzie jest prawdziwy . Haidfeld jeżdzi dzięki mechanikom a Kubic pomimo mechaników


avatar
kunik15

27.06.2007 11:10

0

Ciekawi mnie ilu z was zauważyło jak brdzo Haidfeld jest faworyzowny w tym zespole . Myśle że gdyby to Robert siedział w bolidzie MAclarena to był by teraz na miejscu Hmiltona . kto się ze mną zgdza ?


avatar
walerus

27.06.2007 11:56

0

w mclarenie Hamilton rządzi i każdy inny kierowca nie anglik i nie syn chrzestny Denisa nie zmieni tego - więc Robert byłby przyjacielem Hamila ale drugim kierowcą w zespole......


avatar
Leeloo

27.06.2007 12:03

0

ale fakt faktem każdy z nas chetnie by widział jak Robert walczy nawet o 2 i 3 miejsca :)


avatar
Leeloo

27.06.2007 12:05

0

co do strategii BMW to wątpie aby po takim wypadku Robertowi ustawioną agresywną taktykę, raczej w tym wyścigu będzie jechał zachowawczo z możliwością dowiezienia punktów do mety.


avatar
Marti

27.06.2007 12:09

0

Jeżeli już walerus wspomniałeś o pupilkach Rona. Juan-Pablo Montoya powiedział ostatnio, że oficjalnie w McLarenie nie ma kierowcy ze statusem nr. 1, jednak Ron zawsze miał swoich faworytów oraz pupilków wśród kierowców w swoim zespole. Zdaniem Hiszpana jest nim obecnie Hamilton. Gdy Montoya jeździł tam razem z Raikkonenem, to jak twierdzi, był w takiej samej sytuacji jak obecnie Alonso i w związku z tym nie czuł się dobrze w tym teamie. Wiadomo, że na wypowiedzi Juana trzeba czasami przymknąć oko. Czy jednak tym razem również?


avatar
kunik15

27.06.2007 13:03

0

Miejmy nadzieje że zobczymy Rberta na podium


avatar
fezuj

27.06.2007 13:03

0

Heidfeld: Magny-Cours oferuje wiele. . "Magny-Cours ma wiele do zaoferowania - dwie bardzo zdradliwe szykany, kilka szybkich prostych i bardzo wolnych zakrętów. Z niecierpliwością czekam na ten wyścig" - powiedział Nick Heidfeld, kierowca BMW Sauber. "Mimo, że w USA zdobyliśmy tylko jeden punkt, jasnym jest że nadal dokonujemy postępu. Pod względem osiągów nasz bolid był na Indianapolis drugi. Miałem szansę być trzeci w kwalifikacjach i ukończyć wyścig na podium" - jak zawsze optymistycznie przypomniał niemiecki kierowca. za WP.pl


avatar
Kazik

27.06.2007 13:06

0

Jeżeli chodzi o Roberta i ew.taktykę na wyścig to wstrzymałbym się do jutrzejszej decyzji lekarzy. Na jednym ze zdjęć (f1racing.net-nie udaje mi się wkleić linka) widać,że Robert jest mocno poobijany.Kto wie czy i lekarze czegoś nie wynajdą (trochę się niepokoję).


avatar
fezuj

27.06.2007 13:07

0

Jak widać Heidfeld jest naładowany jak akumulator, oby tylko zakwasów nie dostał jak powącha dym z rury Roberta :)


avatar
jaros69

27.06.2007 13:33

0

Kazik "czas goi rany" Robert miał dużą przerwę, ma silny i młody organizm ( o zapleczu medycznym jego teamu nie wspomnę ) jestem dobrej myśli.


avatar
walerus

27.06.2007 14:03

0

może go ta laska z którą spędzał urlop tak wyeksploatowała...? Heifeld zawsze dużo mówi - jak Kaczyńscy - a mało co z tego wynika.....jak Robert wróci - ja będęzadowolony z miejsca w pierwszej 5-ce.... ;-)


avatar
barteks2

27.06.2007 14:19

0

Dobrze, że jutro poznamy decyzję max. do 16:00 a nie do 22:00 jak w USA :)))


avatar
Tanis

27.06.2007 15:12

0

Dzisiaj Robert ma spotkać sie z M.Theissenem i pogadać o różnych sprawach. Przy okazji ma zwiedzić fabrykę BMW w Monachium, ma spotkać się także z mechanikami i technikami. Jak wiemy w Monachium produkowane są silniki do F1.07 :-)


avatar
walerus

27.06.2007 17:07

0

może odkręci śrubkę w silniku Heifelda... ;-)


avatar
Colin86

27.06.2007 19:31

0

Na tym trudnym technicznym torze nie daję Hamiltonowi większych szans na zwycięstwo. Stawiam na Alonso lub Massę. Roberta jesli dopuszczą to myślę że w najgorszym wypadku będzie piąty. Pozdrawiam


avatar
obi216

27.06.2007 22:26

0

Powiem szczerze , że zaniepokoił mnie Twój post Kazik- i to bardzo.


avatar
witek70

27.06.2007 22:59

0

Kazik, czyżby chodziło Ci o potłuczone lewe przedramie Roberta ?Już pewnie wyleczone


avatar
Kazik

28.06.2007 02:48

0

Ja obi216 całym sercem życzę Robertowi (i sobie-i wszystkim) startu w Francji .witek 70 ,pewnie to zasiniaczone ramię mamy na myśli ale czy to wiadomo że to tylko to?


avatar
walerus

28.06.2007 09:26

0

podobno przetykał ręcznie sedes i sobie ramię poobijał - nie przesadzajmy więc....Hamilton niestety wygra jak będzie miał PP.


avatar
Messer

28.06.2007 10:34

0

Nie wiem czy pamiętacie, ale Robert wraca po ciężkim wypadku (jeśli go dopuszczą) więc szczerze wątpię w agresywną strategię dla niego.


avatar
obi216

28.06.2007 21:44

0

Wszystkie nasze gdybania i domysły wzięły w łeb! I bardzo dobrze- aż się uspokoiłem. Pozdrówka dla Wszystkich.


avatar
walerus

28.06.2007 22:17

0

sie ma


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu